
Nie jest dla mnie codziennością sztuka pisania. Zachęcony przez redaktora nowopowstałego pisma, stwierdziłem jednak, że do odważnych świat należy. Dlatego spróbuję wam – drogim czytelnikom – uchylić rąbka tajemnicy życia codziennego winiarza, widzianego „z” bądź „w” perspektywie zmienności pór roku.
N asz zawód, nad Wisłą wciąż egzotyczny, łączy w sobie umiejętności wielu profesji. Czasem pracujemy…