Od 12 lat bloger, poszukiwacz konsumenckich okazji. Zapalony enoturysta, miłośnik opowieści ukrytych na dnie butelki z winem. Poszukuje ich również pośród win pogardliwie nazywanych marketowymi. Czasami je nawet znajduje. O winie myśli jako o składowej lokalnej kultury. Marzy o głębszym zakorzenieniu wina w polskiej obyczajowości. Zwolennik ironii i tez powszechnie uznawanych za absurdalne.
nakarmić brzuch, nakarmić oczy Dla jednych to tylko dworzec autobusowy, pozwalający dotrzeć w bardziej interesujące miejsca, dla innych urokliwe miasto na wysokim klifie, pełne atrakcji turystycznych. Jeszcze inni w Ankonie widzą jedynie…
Grudzień to niewątpliwie czas podsumowań. Toteż zakładam, że macie za sobą lekturę już kilku. A nim przeminie Trzech Króli, przeczytacie kilka kolejnych. W końcu czymś te kolorowe magazyny, portale, blogi,…
Gdy ukazuje się ten numer, wakacyjne wyjazdy są już tylko wspomnieniem. Głęboko wierzę w to, że wspomnieniem miłym. Jestem też przekonany, że podczas tegorocznych wakacji po raz kolejny padł rekord zainteresowania…
Czy w czasach podróży dostępnych na wyciągnięcie ręki można jeszcze komukolwiek zaimponować opowieścią o city breaku? Tak, ale nie ma co rozwodzić się o swoich przygodach w Madrycie, Lizbonie, Berlinie czy Londynie. Tam byli…
C oś dziwnego dzieje się z cenami wina – drożeje, równocześnie stając się bardziej dostępne. I w tym pozornie sprzecznym stwierdzeniu nie ma żadnej przewrotności ani magii. Zwyczajnie drożeje ono w…
Nabrzeże przy słynnym lizbońskim Placu Handlowym (Praça do Comércio) od położonego na drugim brzegu terminalu Transtejo Cacilhas w linii prostej dzieli 2400 metrów. To dokładnie szerokość Tagu na wysokości centrum miasta.…
L os sprawił, że przez godzinę z hakiem, gdzieś na prowincji Górnego Egiptu, byłem gościem na wiejskim weselu. Z pozoru wyglądało jak na naszym, choć były i znaczące różnice. Pośrodku…
O wyspie Samos słyszało pewnie niewielu, choć o jej najsłynniejszym mieszkańcu słyszeli wszyscy. To na niej swoje fundamentalne twierdzenie opracował Pitagoras. I o ile o …
P rzez lata było łatwo. Na fundamentalne pytanie: „co zamawiać w restauracji”, odpowiedź była niezwykle prosta – to co lubię, co mogę i na co mnie stać. Tyle. Ale…
Niewiele jest miejsc we Włoszech budzących tak skrajne emocje i opinie jak Rimini. Gdy pochwaliłem się, że właśnie kupiłem bilety, aby tam polecieć, moi znajomi podzielili się na dwie, z…