
– Ten portugalski to jakiś dziwny język. Ani to hiszpański, ani francuski, a do tego ma coś z rosyjskiego – takie słowa zdarzało mi się słyszeć w pracy edukatora wina porto od wielu osób, niezależnie od narodowości. Turyści zaglądający do piwnic rzadko wykazują się choćby podstawową znajomością portugalskiego. Próbują wypowiadać słowa związane z winem,…