Pelješac
Udostępnij artykuł
Chorwatom Pelješac bez wątpienia kojarzy się z miejscem, gdzie wytwarza się najlepsze wina. Z około 2600 słonecznymi godzinami rocznie autochtoniczna, staroświecka uprawa szlachetnych szczepów winorośli musi dawać perfekcyjny moszcz (czyli sok gronowy przeznaczony do wyrobu wina), którego pod żadnym pozorem nie wolno psuć dodawaniem cukru. Tutaj wytwarza się dobre, wytrawne, gęste czerwone wina ze złożonymi bukietami.
Dingač i Postup są winami, które powstają z kiści winorośli odmiany Plavac mali. Plavac mali jest starą odmianą, na półwyspie Pelješac uprawianą na południowych, stromych stokach, gdzie spadek wynosi od 40 do 50%. Ziemi tam nie ma. Podłoże jest fliszowo-żwirowe. Uprawia się je ręczną motyką. W czasie kopania człowiek jest zawiązany sznurem, głową i ciałem zwisa trochę w dół, w kierunku morza, a motyką nabiera podłoże do krzewu. Uprawa polega na tym, że krzew winorośli nie ma żadnej podpory. Jeden krzew może nas obdarować w sezonie maksymalnie 1 do 1,5 kilogramem owoców, z których otrzyma się dobrej jakości wino. Jeszcze w okresie wegetacji zrywa się nadmiar kiści i liści. I jeszcze jedna tajemnica: wiosną, kiedy występują intensywne opady deszczu, pod krzewami zostawia się wybrany gatunek chwastów. Ta niska wczesna roślinka, która gęsto przykrywa podłoże, nie daje miejsca innym chwastom, a oprócz tego chroni glebę przed erozją.
Zbiory odbywają się ręcznie, a człowiekowi do pomocy w tych warunkach pozostał tylko osioł (w języku chorwackim osioł to magarac). Na plecach tego zwierzęcia zebrane ze stromych zboczy grona są transportowane do winiarni przez 400-metrowy tunel zbudowany specjalnie w tym celu.
Bez względu na powszechny podział win według barw na białe i czerwone, w Chorwacji obowiązuje inna nomenklatura. Wina czerwone tutaj nazywane są crno vino, czyli czarne, a czerwonymi nazywa się wina różowe. Dingač jest czarnym, mocno wytrawnym winem, z głębokim rubinowym kolorem, który przechodzi w granat. Jest gęste i ma intensywny bukiet. Podaje się je z dalmackimi deserami lub pije jako deser, po posiłku. Tak naprawdę tego wina się nie pije, ale się nim delektuje. Wystarczą dwa kieliszki, aby osiągnąć chorwacką nirwanę. Dingač jest winem chronionym ustawą z roku 1961, a Postup z roku 1967. Ustawa reguluje wszystko, co jest związane z wyrobem tych win. W ogóle uprawa winorośli i produkcja win na półwyspie Pelješac nie jest traktowane jako rolnictwo. To jest sposób życia, gdzie tubylcy mówią, że wino to dar z nieba, łza matki ziemi i źródło życia. Na Pelješacu istnieje wiele winiarni, ale ich wina nie są spotykane w sklepach, bo produkuje się go bardzo mało. Kilka tysięcy butelek. Całą roczną produkcję po degustacji kupują ambasady, firmy, klasztory i osoby prywatne. Ludzie zamieszkujący półwysep w obecnych czasach żyją z turystyki, uprawy winorośli i produkcji win. Jeżeli chcielibyście się dowiedzieć więcej o wyrobie wina, najlepiej zaplanować sobie podróż szlakiem winnic (vinska cesta) i odwiedzić wszystkie, które napotkacie.