Winiarskie wędrówki z Guillaume’em: Dolina Loary
Udostępnij artykuł
To serce Francji, region słynący z piękna natury, historyczno–kulturowego bogactwa, wspaniałych zamków i równie wspaniałych win. Środkowa część doliny, czyli obszar położony między Sully-sur-Loire i Chalonnes-sur-Loire, oprócz tego, że jest dziś czwartym najpopularniejszym celem turystycznym Francji, został w roku 2000 wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Przyjrzyjmy się jego historii, aby zrozumieć, dlaczego.
Przed okresem renesansu, mniej więcej do wieku XVI, zamki nad Loarą były przede wszystkimi miejscami o charakterze obronnym, zwłaszcza podczas wojen między Francją a Anglią. Jednocześnie królowie Francji bardzo szybko wybrali Dolinę Loary jako centralny ośrodek swej władzy (Tours de facto było stolicą w l. 1430–1530) – imponujący swym niezmierzonym bogactwem, co niewątpliwie pomagało w utrzymywaniu kontaktów handlowych i dyplomatycznych z resztą ówczesnego świata.
Z tego też powodu, przez wiele stuleci budowano, rozbudowywano i odnawiano setki zamków, z których warto wymienić kilka najsłynniejszych: Château de Chambord, Château de Chenonceau, Château d’Amboise czy Château de Langeais.
Oczywiście w związku z tym wszystkim nadloarskie winnice działały pełną parą, a wytwarzane lokalnie wina, oparte przede wszystkim na pinot noir (najpowszechniej uprawianym w środkowej części Doliny Loary), już w XV wieku cieszyły się uznaniem na dworach francuskich królów i możnowładców.
Wpływająca do Atlantyku Loara, jeden z najważniejszych ówczesnych francuskich szlaków transportowych, okazała się niezwykle pomocna w rozwoju francuskiego winiarstwa. Dzięki niej wino trafiało na wiele zagranicznych rynków, jak choćby angielski czy holenderski.
Co się tam dzieje dziś
Region winiarski Loary jest niezwykle rozległy, rozciąga się na ponad 400 km i obejmuje kilka stref o różnych klimatach – od w pełni morskiego na zachodzie (pozostającego pod wpływem Prądu Zatokowego) do kontynentalnego na wschodzie, co oczywiście ma znaczący wpływ na warunki uprawy winorośli. Poniżej pokrótce omówimy dwie najbardziej znane apelacje środkowej Loary: Sancerre i Pouilly-Fumé.
Leżą na przeciwległych brzegach Loary – Sancerre na lewym (a patrząc na mapę – zachodnim), a Pouilly-Fumé na prawym (wschodnim). Uprawiane są tu te same odmiany winorośli: sauvignon blanc (zwana także blanc fumé) i pinot noir.
Co ciekawe, zarówno w Sancerre, jak i w Pouilly-Fumé występuje typ gleby o podobnej charakterystyce, jak w burgundzkim Chablis – wapień kimerydzki. Odzwierciedla się to w podobnym charakterze win z tych lokalizacji (choć w przypadku Chablis mamy do czynienia z innym szczepem – chardonnay). Stąd wina te – rześkie, owocowe i sprężyste, z wyczuwalną nutą mineralności – szczególnie dobrze prezentują się w połączeniu z owocami morza i rybami o białym mięsie, ale także z grillowanym łososiem z dodatkiem delikatnie aromatyzowanego cytryną topionego masła czy w końcu z białymi mięsami. Potrafią również dokonać cudów w towarzystwie lokalnych serów, jak choćby koziego Crottin de Chavignol.
Trochę konkretów
Aby nie poprzestawać na teorii, opowiem teraz o pewnej winiarni. Kilka lat temu odwiedziłem Juliette d’Assay, stojącą na czele Château de Tracy. Juliette jest najmłodszą córką hrabiego Alaina d’Astutt d’Assay i jego żony Jacqueline, która w latach 50. XX w. przywróciła winnicę do dawnej świetności. Juliette kontynuuje pracę rozpoczętą przez jej przodków 600 lat temu, rozwijając historyczną winnicę, będącą własnością tej samej rodziny już od XV wieku.
Obróbka winorośli jest tutaj ręczna i bardzo staranna, a wydajność z hektara stosunkowo niewielka – 33 ha daje rocznie około 200 tys. butelek win doskonałej jakości.
Juliette wyznaje jasno określoną filozofię: pokora wobec sił natury, ciągłe poszukiwanie najwierniejszej ekspresji terroir i wzorca stylu „gastronomicznego sauvignon” – wyrafinowanego, delikatnego i precyzyjnego. Jak mówi: – Produkcję w Château de Tracy można łatwo opisać jako rzemieślniczą, tutejsze wina mają zaś niezaprzeczalny wymiar historyczny.
Zamek, który jest siedzibą rodu d’Assay, wręcz wchodzi na pobocze lokalnej drogi. Idąc dalej, dostrzegamy budynek winiarni mieszczącej – w otoczeniu dość rustykalnym – nowoczesną przetwórnię. Podłoże działki La Butte de Tracy to glina i krzemionka, czyli jedno z najbardziej poszukiwanych terroir dla uprawy i produkcji wielkich białych win, przydające im niezwykłej mineralności, czystości i wyjątkowego potencjału dojrzewania.
Krzemionka stanowi jedynie niewielki procentowo składnik gleb w Pouilly-Fumé, ale w Tracy jest jej ponad 30%, co mocno przyczynia się do surowego, mineralnego charakteru historycznego cuvée Château de Tracy. Drugi znaczący składnik to wapień (dokładniej margiel i wapień kimerydzki) bogaty w skamieliny małych ostryg Exogyra virgula, podobnych do tych w Chablis. Z ich bogactwa czerpią tamtejsze Grands Crus i Premier Crus, ciekawe więc jest obserwowanie ich wpływu na tutejsze realizacje sauvignon blanc, zarówno pod względem głębi, struktury, jak i finezji. Wnioski są budujące: ostrygi – mimo że mięczaki – naprawdę dają radę!