
W alternatywnej rzeczywistości. Nowe wina w Australii
Udostępnij artykuł
W Australii w 65 okręgach geograficznych uprawia się ponad 100 odmian winorośli. Coraz większe doświadczenie tamtejszych winiarzy zachęca, by poznawać zróżnicowany świat australijskich win poza sprawdzonymi już klasycznymi odmianami – shiraz czy chardonnay.
Nowe style win na Antypodach określa się mianem „alternatywnych”. Ten termin obejmuje masę przepysznych win powstających ze szczepów, które do niedawna nie były znane tamtejszym konsumentom. Dzięki ich doskonałej jakości i (bardzo często) nowatorskiemu podejściu australijskie alternatives zaczynają podbijać rynki eksportowe. Nie wszyscy jeszcze wiedzą, że wspaniałe pinot grigio, nero d’avola czy vermentino z Antypodów są dostępne na polskim rynku.
Grenache: reaktywacja
By zaproponować coś nowego, czasem trzeba sięgnąć po zapomniane dziedzictwo. Taka jest historia grenache w Australii. Szczep ten, znany w regionie Morza Śródziemnego, od Hiszpanii (gdzie występuje pod nazwą garnacha), po francuskie południe, był kiedyś najpowszechniej uprawianą odmianą Australii. Przez lata stanowił podstawę popularnych wzmacnianych win słodkich. Gdy w latach 80. XX wieku zainteresowanie konsumentów przesunęło się w kierunku win wytrawnych, grenache ustąpiło miejsca odmianom shiraz i cabernet sauvignon. Zmiana była na tyle radykalna, że odmiana ciesząca się pozycją lidera nasadzeń, w rezultacie replantacji odpowiada za jedynie 3% australijskich winnic.
Na początku XXI wieku dzięki takim winiarzom, jak m.in. Stephen Pannell, David Powell czy Taras Ochota, ta pełna owocu odmiana odzyskała blask. Każdy z nich interpretował ją na swój sposób: Pannell minimalną interwencją podkreślił jakość owocu ze starych winnic, David Powell pod marką Torbreck dążył do maksymalnej koncentracji smaku, tworząc wino gęste jak żadne inne, a Fugazi Grenache z Ochota Barrels szukało bardziej wytrawnego smaku opartego na precyzyjnej obróbce tanin. Wytrawne grenache przeszło ewolucję stylu: początkowo przeważały mocniej zbudowane wina podparte dębem, z czasem przesunięto akcenty, podkreślając malinowo-porzeczkowy owoc i kwiatowe aromaty z australijskim pieprzykiem w postaci nut ziołowych i balsamicznych. Corrina Wright ze znanej winiarni Olivier’s Taranga z McLaren Vale, gdy prezentuje swoje grenache ze starych krzewów, zwykle przytacza powiedzenie winiarzy z tej apelacji: „Co pinot noir obiecuje, grenache dowozi”. W śródziemnomorskim klimacie McLaren Vale z pewnością grenache lepiej się udaje niż chłodnolubny pinot, a sprzyjające warunki zapewniają pełną ekspresję owocu i smak wypełniający całe podniebienie, co nie zawsze jest udziałem bardziej wstrzemięźliwego szczepu o burgundzkim pochodzeniu.


Nie oznacza to, że moda na pinot noir Australię ominęła. Szczep jest obecny na kontynencie od samych początków winogrodnictwa na tej ziemi, ale prawdziwa pinotomania zaczęła się ledwie 30 lat temu. Doskonałe wina z tej odmiany powstają w chłodniejszych strefach – najbardziej klasyczne w stanie Wiktoria, w takich apelacjach jak Yarra Valley czy na leżącym na południe od Melbourne półwyspie Mornington Peninsula. Coraz większe uznanie zyskują pinoty z zimnej Tasmanii oraz wysoko położonych winnic Adelaide Hills. Miłość Australijczyków do pinot noir wzrosła na tyle, że większość win wypijanych jest na rodzimym rynku. Jeśli macie okazję spróbować australijskiego pinota, oczekujcie odrębnego stylu, umiejętnie równoważącego nuty ziemiste i czerwonych owoców, podpartych relatywnie mocnymi taninami.


Wielka włoska impreza
Mimo że niektóre odmiany z Półwyspu Apenińskiego są w Australii obecne od ponad stu lat (zasadzona przez Henry’ego Besta w Grampians w roku 1868 kwatera dolcetto jest najstarszą winnicą tego szczepu na świecie), to ich prawdziwa kariera zaczęła się na przełomie XX i XXI wieku.
W 1999 roku znany z promocji alternatywnych i przyjaznych środowisku winiarni dziennikarz Max Allen wraz z rodziną Chalmers zaprosił ponad 100 osób na lunch w stylu włoskim. Impreza odbyła się w regionie Darling Murray, strefie o bardzo suchym klimacie, gdzie rodzina Chalmers zamierzała otworzyć szkółkę importowanych z Włoch winorośli. Przedmiotem dyskusji wśród zgromadzonych gości – szefów kuchni, sommelierów i winiarzy – była potrzeba większego zróżnicowania australijskiej sceny winiarskiej. Znani szefowie z najlepszych restauracji Sydney i Melbourne podnosili potrzebę nowego stylu win, który pasowałby do zmieniającej się kultury gastronomicznej. Właśnie nadchodziła moda na lżejszą, inspirowaną śródziemnomorskimi i azjatyckimi smakami kuchnię. Proponowane w owym czasie ciężkie wina ze szczepów francuskich „zabijały” delikatniejsze smaki tego typu dań.
Kolejnym tematem było dopasowanie odmian do warunków klimatycznych. Dzięki temu dalekowzrocznemu podejściu nie powtórzono błędów przeszłości i poszczególne odmiany znalazły odpowiednie miejsce na mapie Australii. Jednym z pierwszych klientów szkółki Chalmersów był Jeffrey Grosset, twórca wybitnych i jak najbardziej klasycznych rieslingów z Clare Valley oraz jego partnerka Stephanie Toole, twórczyni nie mniej wybitnych rieslingów Mount Horrocks z Eden Valley. Ponieważ zmiany klimatyczne były już wtedy dyskutowane, postanowili oni zasadzić w swoich winnicach fiano, aglianico i nero d’avolę – szczepy przywykłe do gorących i suchych klimatów Sycylii i Kampanii. Dzisiaj, po ponad dwudziestu latach, włoskie odmiany można spotkać w wielu zakątkach kontynentu.
Wspomniana wytwórnia Olivier’s Taranga z McLaren Vale ma w portfolio wina ze znanych z Kampanii szczepów fiano i falanghina, a także vermentino, które kojarzymy z Sardynią czy Ligurią. W szczepach alternatywnych wyspecjalizowała się też inicjatywa pod nazwą Unico Zelo. W przeciwieństwie do rodziny Olivierów, która wino produkuje od sześciu pokoleń, projekt Unico Zelo liczy sobie ledwie trzynaście lat. Ten okres wystarczył, by firmę, która startowała w wynajętej starej szopie w Adelaide Hills rozwinąć do uznanej marki nowofalowej sceny winiarskiej. Za inicjatywą stoi energetyczna para Brendan i Laura Carterowie, którzy za cel postawili sobie rozwinięcie nowych stylów win opartych na ekologicznych metodach produkcji. Nie przez przypadek wybrali odmiany odporne na długotrwałe susze, jak nero d’avola czy fiano. Duża część ich win powstaje z owoców zbieranych w regionie Riverland, który od lat zmaga się z niedostatkiem wody. Nowatorskość ich win podkreślają minimalistyczne etykiety i eksploracja popularnych stylów, jak w Esoterico: jest ono winem pomarańczowym o niskiej zawartości alkoholu, na które składają się aromatyczne szczepy zibibbo, gewürztraminer, greco i moscato giallo. Obok szacunku wobec natury ideą Carterów było dostosowanie win do zmieniających się trendów kultury gastronomicznej. Ich nero d’avola nie imituje sycylijskiego wzorca, proponuje lżejszy, świeższy od europejskiego pierwowzoru profil, tak by można je łączyć z niezbyt ciężkimi daniami.

W ciepłych strefach Riverland czy McLaren Vale dominują wymienione szczepy znane z południowej części włoskiego buta, a najbardziej popularne czerwone odmiany jak sangiovese czy nebbiolo odnajdują swoją nową ojczyznę w chłodniejszych strefach w stanie Wiktoria czy w wysoko położonych winnicach Adelaide Hills. Sangiovese uprawiane jest od lat w zdominowanej przez włoskich emigrantów King Valley na przedgórzu Alp Australijskich. Tam rodzinne firmy o włoskich korzeniach, jak Pizzini czy Dal Zotto, proponują coraz ciekawsze sangiovese czy świeże wina musujące, będące odpowiednikiem popularnego prosecco. Australijscy winiarze młodego pokolenia eksperymentują też z trudnym w uprawie szczepem nebbiolo. Odmiana, z której tłoczy się najbardziej pożądane wino Włoch – barolo – ma opinię szczepu, który nie lubi podróżować. Poza piemonckim matecznikiem wypada zazwyczaj blado. Wbrew tej opinii w Yarra Valley Luke Lambert tworzy z tego trudnego szczepu doskonałe wina. Pomaga mu w tym doświadczenie zdobyte w Europie, gdzie – jak wielu innych młodych australijskich winiarzy – uczestniczył w winobraniu i produkcji win. Jego doskonałe, pełne niuansów nebbiolo, każe myśleć, że w Yarra Valley – obok pysznego chardonnay i pinot noir – będzie powstawać więcej win z tej wymagającej odmiany. Już dziś eksperymenty na tym polu prowadzi kolejna gwiazda „młodej Australii” Mac Forbes, a w sąsiedniej winiarni Payten & Jones produkuje się sangiovese metodą mieszania roczników. W Australii wszystko jest możliwe.


We wszystkich kolorach tęczy
Nowe szczepy wchodzą do głównego nurtu, a ich uprawą zajmują się bardzo znane winiarnie. Dobrym przykładem tego procesu jest assyrtiko z wytwórni Jim Barry. Ta winiarnia z Clare Valley od lat znana jest z shiraza The Armagh zaliczanego do ścisłej czołówki australijskich win z tego szczepu. Nie mniejszą sławą cieszy się riesling Florita tego producenta. Peter Barry, główny enolog rodzinnej firmy, po wakacjach spędzonych na greckiej wyspie Santorini, wrócił do domu z kosztownym projektem stworzenia zupełnie nowego wina. Zafascynowany podczas wakacji santoryńskim szczepem assyrtiko, dającym białe wino nie tak odległe profilem od dobrze znanego mu rieslinga, a przy tym świetnie zaadaptowanym do długotrwałych bezdeszczowych okresów, postanowił wprowadzić go do swoich winnic. Takie przedsięwzięcie wymaga czasu i pieniędzy, bo nowa odmiana sprowadzana na kontynent musi przejść kwarantannę, by nie zaszkodzić lokalnym ekosystemom. Co więcej, posadzenie nowej winnicy poprzedzono analizą zgodności klimatu panującego w nowym domu z potrzebami rośliny. Wysiłek się opłacił: pierwszy rocznik wypuszczony po pięciu latach od posadzenia okazał się rewelacją. Kolejna edycja z 2018 roku została zaliczona do 100 najciekawszych win Australii przez wpływowego krytyka Matthew Jukesa. Tak australijska przezorność i drobiazgowa praca w winnicy pożeniona z genetycznym bogactwem greckiego szczepu zrodziła nowy kanon.


fot. Andy Nowell/Wine Australia
Czasem historia pojawienia się nowego stylu dzieje się kosztem szacownych klasyków. Tak powstało The Price of Silence Gamay autorstwa Tarasa Ochoty. Wino to uzupełniło gamę kolorowych etykiet Ochoty Barrels, na które składały się i klasyczne szczepy, jak shiraz czy chardonnay, i te rzadziej spotykane, jak gewürztraminer czy pinot meunier. The Price of Silence powstało w wyniku rozmowy Tarasa Ochoty z zaprzyjaźnionym dostawcą winogron Samem Vergarą. Ochota znał historię bogatej w kwarc działki w okolicy starej kopalni złota. Oryginalnie była to kwatera gamay. W latach 80. z powodu małego zainteresowania szczepem dającym lekkie czerwone wina, wykarczowano oryginalne nasadzenia, zastępując je zawsze modnym chardonnay. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że Sam Vergara sprzedawał grona chardonnay z tej winnicy firmie Penfold’s, gdzie trafiały w skład wina Yattarna. To bardzo drogie chardonnay nieodmiennie zaliczane jest do najlepszych wcieleń odmiany w kraju. Sprzedaż gron, z której powstaje taka ikona, to nie tylko nobilitacja dla winogrodnika, ale i konkretny przypływ gotówki. Mimo to Vergara uległ namowom sąsiada z Adelaide Hills i zasadził na nowo pierwotny szczep. Tak powstało wino emblematyczne dla alternatywnej rewolucji, przepyszne gamay, po australijsku owocowe, przyjemnie pikantne, podskórnie mineralne, o budowie znacznie mocniejszej niż znane z Beaujolais wcielenia tego szczepu. Historia ta dobrze obrazuje, z jaką siłą nowe style win wkraczają do australijskiego kanonu. Nawet jeśli szczepy alternatywne nadal odpowiadają za niewielki procent australijskiego areału, to ich twórcy robią niezwykły twórczy ferment. Ich energetyczne wina dobrze odpowiadają na zapotrzebowanie nowych pokoleń konsumentów. Przyszłość australijskiego wina ma więcej barw niż kiedykolwiek wcześniej.
Tekst: Biuro Radcy Handlowego Ambasady

Unico Zelo River Sand Fiano
Importer: Vive le Vin
cena: 105 zł
Aromatyczne i rześkie wino z włoskiego szczepu fiano. W nosie odnajdujemy aromaty kwiatów plumerii, dojrzałego ananasa i migdałów dopełnione akcentami moreli, nektarynek i miodu akacjowego. Usta o oleistej strukturze i przyjemnej kwasowości są bardzo sycące. Nazwa wina nawiązuje do obecnych w winnicy piaskowych gleb. Tłoczenie odszypułkowanych winogron i spontaniczna fermentacja w stali nierdzewnej; dojrzewane na osadzie przez 8 miesięcy, battonage co 2 miesiące.
Yangarra Estate Roussanne
Importer: Winne Pola
cena: 168 zł
Roussanne jest produkowane przez Yangarrę od 2007 roku. Biodynamiczne, wegańskie, z rąk wybitnego winiarza Petera Frasera. Miesiące dojrzewania na osadzie w starszych beczkach z francuskiego dębu dały wino o luksusowej teksturze i wyrazistym smaku. Brak filtracji i spontaniczna fermentacja. Kremowa gęstość, delikatne, słone akcenty podparte świeżym imbirem, białymi przyprawami, pieczonym jabłkiem, owocami pestkowymi. Wino pasuje do kotletów wieprzowych z kością, zapiekanki ziemniaczanej, risotto z koprem włoskim i łososia.
Norfolk Rise Estate Pinot Grigio
Importer: Vive le Vin
cena: 75 zł
Owocowe i strzeliste pinot grigio z położonych na wybrzeżu winnic chłodzonych morską bryzą. W nosie dominują aromaty cytrusów, słodkiej gruszki i kwiatu pomarańczy, akcenty białych kwiatów. Usta świeże, wyraźnie owocowe i bardzo kuszące. Wino nader precyzyjne i przemyślane, wyraźnie nawiązujące do swoich europejskich kuzynów. Ostrożny zbiór w celu uniknięcia nawet najmniejszego utleniania, tłoczenie, osobna fermentacja w stali nierdzewnej, w kontrolowanej temperaturze moszczu z każdej z dwóch winnic, z których pozyskano winogrona.
Unico Zelo Fresh A.F. 2023
Importer: Vive le Vin
cena: 95 zł
Zaskakujące połączenie wyrazistego nero d’avola z aromatycznym zibibbo. Owocowe, soczyste i świeże. Aromaty czerwonych i czarnych owoców, akcenty kwiatowe i korzenne. W ustach zaskakuje lekką budową i przyjemną kwasowością. Nero d’avola 97%, zibibbo 3% – odszypułkowane winogrona macerują się przez pięć dni; następnie tłoczenie i spontaniczna fermentacja; dojrzewanie przez cztery miesiące (wszystkie trzy procesy w stali nierdzewnej). Winnica uprawiana na glebach wapiennych, pokrytych warstwą piasku.
Mount Langi Ghiran Billi Billi Pinot Gris
Importer: Mondovino
cena: 65 zł
Intensywny owocowy profil z wyraźnie zaznaczoną, acz delikatną kwasową strukturą odzwierciedlają chłodny klimat regionu Grampians w stanie Victoria. Kuszące aromaty owoców cytrusowych, zielonego jabłka, agrestu, z atrakcyjną nutą kwiatową. Na podniebieniu grejpfrut i zielone jabłko, mango i papaja, skórka cytrynowa i kredowa mineralność, rześki, wytrawny i orzeźwiający finisz.
Yering Station Village Pinot Noir
Importer: Mondovino
cena: 79 zł
Lekkie, czerwone wino, piękne aromaty czerwonych i czarnych wiśni, śliwek, malin, truskawek i bananów, uzupełnione ziemistymi nutami i subtelnymi pikantnymi przyprawami. Czasami pojawia się aromat fiołków. W ustach przyjemne lekkie taniny z równie lekką owocową kwasowością. Soczyste i bujne, obfite wiśnie i macerowane truskawki pokrywające podniebienie, otoczone są delikatną taniną. Smak i tekstura są kontynuacją bukietu, wraz z piękną, świeżą kwasowością prowadzą do długiego finiszu.
Jamsheed Apricity Vermentino
Importer: Vive le Vin
cena: 159 zł
Krótko macerowane vermentino. Nos pełen aromatów żółtych owoców, akacji i wanilii, a dopełniają go akcenty cytrusów i herbaty. Usta są złożone i bogate, o wyraźnie owocowo-przyprawowym charakterze. Perfekcyjne użycie beczki, z którą szczep ma po drodze od wieków. Odszypułkowane winogrona macerowane na skórkach przez 4 dni w stali nierdzewnej, po tłoczeniu fermentacja w używanych beczkach z dębu francuskiego; dojrzewanie na osadzie przez 8 miesięcy; niefiltrowane, nieklarowane i butelkowane z niewielką ilością siarki. Wino bardzo lekko pomarańczowe, o bogatej teksturze; aromaty brzoskwiń i białych kwiatów, akcenty wanilii, cytrusów i herbaty.
Ochota Barrels 2021 Fugazi McLaren Vale Grenache
Importer: Vininova
cena: 262 zł
Aromatyczny wątek dzikich ziół, nasion kopru i wędlin jest podkreślony nutami malin, fiołków i azjatyckich przypraw. Napięcie i energia zwartej czerwonej porzeczki oraz śliwki satsuma wypełniają środkową część podniebienia intensywnością soczystych czerwonych owoców. Drobnoziarniste taniny układają elegancką, równie soczystą strukturę z nutami leśnych wiśni i persymony, prowadząc do długiego, soczystego i wytrawnego finiszu.