Nie zawsze przykład idzie z dołu…
Udostępnij artykuł
Coraz wyraźniej na enoturystycznej mapie Polski swoją aktywność zarysowuje zachodniopomorskie. Duża w tym rola lokalnego blogera, Damiana Orlika, znanego jako „Współwinny”, któremu w 2019 roku udało się przekonać producentów wina z regionu do zrzeszenia się i realizacji wspólnych inicjatyw.
Formalnie stowarzyszenie Winnice Pomorza Zachodniego działa od 4 czerwca 2020 roku, jednak już rok wcześniej odbyły się pierwsze rozmowy na temat zrzeszenia winiarzy z regionu w bardziej sformalizowanych strukturach. Bezpośrednim powodem była natomiast chęć zorganizowania festiwalu regionalnego wina, która wymagała powołania podmiotu, który reprezentowałby winiarzy. Niestety pandemia pokrzyżowała plany związane z organizacją eventu, ale stowarzyszenie powstało i zaczęło realizować inne pomysły swoich członków. – W końcu jednak wszystko się ziściło i zorganizowaliśmy I Festiwal Wina Pomorza Zachodniego, co prawda dopiero rok później, ale już samo powstanie stowarzyszenia pociągnęło za sobą inne przedsięwzięcia – mówi Damian Orlik, przewodniczący stowarzyszenia. – Każdy z nas czuł potrzebę organizacji festiwalu, w trakcie którego moglibyśmy przybliżyć mieszkańcom i turystom nasze wina oraz zaprezentować potencjał enoturystyczny regionu. Wspólnie uznaliśmy, że nadszedł odpowiedni moment – dodaje.
Pierwsza edycja Festiwalu odbyła się w listopadzie na dużym dziedzińcu Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie i – mimo że pora roku wydaje się niezbyt sprzyjająca imprezom plenerowym – nie zawiodły ani organizacja, ani atmosfera, ani frekwencja. Według wyliczeń stowarzyszenia w trakcie dwóch festiwalowych dni dziedziniec zamkowy odwiedziło ok. 5000 osób, z czego prawie 300 uczestniczyło w merytorycznych prelekcjach winiarskich, otwarto 1000 butelek regionalnego wina, co oznacza, że wydano 15 000 porcji degustacyjnych, a także sprzedano 2000 butelek wina na wynos.
Trzon stowarzyszenia tworzy 16 winnic. Oprócz winnic do stowarzyszenia należą doradcy i edukatorzy winiarscy, sommelierzy, przedstawiciele nauki, zajmujący się enologią i enoturystyką, oraz propagatorzy świadomej degustacji wina. – Im więcej jest winnic w stowarzyszeniu, tym więcej jest pomysłów i inicjatyw do zrealizowania, zatem naszą działalność można określić jako prorozwojową na przestrzeni lat. Z każdym rokiem chcemy robić więcej i lepiej, co generuje wiele pracy, ale zarazem przynosi wiele satysfakcji – mówi mi Damian Orlik. Od 2021 roku stowarzyszenie jest członkiem Zachodniopomorskiej Organizacji Turystycznej (ZROT) – razem promują zachodniopomorskie winnice.
Stowarzyszenie stawia sobie ambitne cele i chce wyjść ze swoją aktywnością poza region i kraj. Jednocześnie jednak nieobca jest im praca u podstaw. Mają świadomość, że równie ważna, jak działalność promocyjna stowarzyszenia, jest także własna edukacja jego członków – w planach są więc wyjazdy studyjne do winnic w Europie Zachodniej (najbliższy będzie do Bordeaux), a także regionalne konwenty z bogatą częścią szkoleniową. Wszystko po to, by region Pomorza Zachodniego rozwijał się nie tylko pod względem liczby winnic, lecz także jakościowo – by tworzyć coraz lepsze wina i ofertę enoturystyczną. Jak mówi Damian Orlik: – Chcemy rozwijać się organicznie, a nie ścigać się z innymi regionami o palmę pierwszeństwa. Na wszystko przyjdzie czas. Naszym celem jest łączenie dwóch ścieżek: ilościowej i jakościowej. Natomiast, czy będziemy wyróżniać się na tle innych polskich regionów, czas pokaże. Na tę chwilę każdy region w Polsce jest podobny do siebie pod kątem produkowanych w nim win.