
Kartoteka szczepu: garnacha
Udostępnij artykuł
Choć dyskusja o pochodzeniu garnachy trwa od lat i budzi emocje w dwóch krajach, największe nasadzenia znajdziemy zupełnie gdzie indziej. Historia tego szczepu jest pełna paradoksów i zagadek. Skąd naprawdę pochodzi? Jest dodatkiem do kupażu czy wschodzącą gwiazdą win jednoszczepowych? Czas rozwiać wątpliwości. No i jeszcze… mówić „garnacha” czy „grenache”?
Skąd?
Od dawna przyjmuje się, że garnacha wywodzi się z Hiszpanii, prawdopodobnie z Aragonii. Jednak ostatnio włoscy badacze podważyli tę tezę, twierdząc, że to Sardynia – gdzie od wieków znana była jako cannonau – jest jej ojczyzną.
Obie hipotezy mają mocne podstawy. Powiązania handlowe i kulturowe między tymi regionami były dobrze rozwinięte już od VIII wieku p.n.e., a Sardynia znajdowała się pod hiszpańskim panowaniem w latach 1479–1720. Co ciekawe, pierwsze wzmianki o garnachy (1513 r.) i cannonau (1548 r.) pojawiły się mniej więcej w tym samym czasie.
Jednak z perspektywy genetycznej to Hiszpania wydaje się miejscem narodzin garnachy. Teoria agronoma Nikołaja Wawiłowa mówi, że największa różnorodność danej odmiany występuje właśnie w jej miejscu pochodzenia, a w Hiszpanii znajdziemy imponującą liczbę klonalnych odmian garnachy.
Gdzie i jak?
Obecnie największe uprawy znajdują się we Francji, głównie w południowym Rodanie, Prowansji, Langwedocji i Roussillon.
Garnacha jest wszechstronna – może dawać wina różowe, lekkie czerwienie, cięższe beczkowe, a nawet wzmacniane. To jedna z najpopularniejszych odmian na świecie, dobrze czująca się w ciepłym klimacie, co czyni ją obiecującą w obliczu zmian klimatycznych.
Dojrzewa późno i daje owoce z wysoką zawartością cukru, co przekłada się na wina o wysokim poziomie alkoholu. Garnacha charakteryzuje się średnią kwasowością, intensywną owocowością (często dżemową) i średnią strukturą, dzięki czemu świetnie sprawdza się w blendach.
Najpopularniejszym kupażem jest „GSM” (grenache, syrah, mourvèdre), typowy dla południowego Rodanu i Australii. Natomiast Châteauneuf-du-Pape jest tym najbardziej znanym, choć – ciekawostka – możemy też znaleźć wybitne Châteauneuf-du-Pape w 100% z grenache. W Hiszpanii, w regionie Rioja, popularne są mieszanki z tempranillo, gdzie garnacha dodaje winu owocowości i alkoholu. W Prioracie blendy z carignan tworzą pełne, potężne wina o dużym potencjale starzenia.
Jednoszczepowe garnache znajdziemy na Sardynii, gdzie Cannonau di Sardegna DOC odpowiada za około 20% całej produkcji win na wyspie. Wina te występują w wersjach wytrawnych, słodkich oraz wzmacnianych. Poza Europą jednoszczepowe garnache produkuje się m.in. w Kalifornii (Central Coast), stanie Waszyngton (Walla Walla) oraz w cieplejszych regionach Australii Południowej (Barossa, McLaren Vale).
A co z garnachą rosé? Najlepsze etykiety trafiają się w Nawarze i Prowansji; fani cięższych różów niech szukają w apelacjach Tavel i Lirac.
Z czym to pić?
Ze względu na lekkie do średniego ciało, możliwości parowania z jedzeniem jest wiele.
Lekkie wina świetnie łączą się z drobiem, wieprzowiną czy potrawami przyprawionymi czerwoną papryką i pieprzem. Sprawdzą się również z tłustymi, grillowanymi rybami. Pełniejsze garnache doskonale uzupełniają smak grillowanych mięs. Nie zapominajmy też o klasycznym hiszpańskim połączeniu z serami, takimi jak manchego czy półtwardy owczy P’tit Basque.
