Historia jednego zdjęcia
Udostępnij artykuł
Nie wszyscy wiedzą, że mamy w Chile niezwykle cenionego uniwersyteckiego wykładowcę o polskich korzeniach. Jest nim profesor Philippo Pszczółkowski, ampelograf, specjalista od winorośli na Wydziale Enologii Uniwersytetu Katolickiego w Santiago de Chile.
Profesor Pszczółkowski ma polskie korzenie, ale urodził się w Chile, w 1949 roku. Historia jego rodziny jest dość poplątana. Obydwoje rodzice byli już wcześniej w związkach małżeńskich, jednak pierwsza żona ojca zmarła w 1942 roku, a pierwszy mąż matki zginął w Katyniu. Obydwoje rodzice brali udział w Powstaniu Warszawskim – zawierucha wojenna i niepewny czas po niej spowodowały, że błąkali się po Europie. Los kazał im zetknąć się we Włoszech, gdzie się w sobie zakochali. Z Włoch wyjechali do Anglii, a stamtąd do Chile. Tam na świat przychodzi Philippo. W wieku 16 lat zaczyna studia uniwersyteckie na wydziale agronomii. Podoba mu się. Pojawiają się pierwsze fascynacje winem. Pszczółkowski podkreśla, że duże wrażenie wywarł na nim hiszpański winiarz Alejandro Fernández. Po studiach Philippo, za namową matki, idzie do pracy – działa w różnych winiarniach i winnicach.
Pewnego dnia dostaje wiadomość z ofertą od dziekana wspomnianego Wydziału Enologii. Przyjmuje ją. Od tego momentu zaczyna się jego kariera na macierzystej uczelni. Dziś mówi, że 75% wykształconych chilijskich enologów „przeszło przez jego ręce” (Uniwersytet Katolicki ma najprężniejszy i najchętniej wybierany wydział enologii w kraju). Profesor ma wiele sukcesów. Przyczynia się np. do popularyzacji (niepopularnej w Chile) tezy, że to, co chilijscy winiarze długo brali u siebie za uprawy merlota, było w istocie odmianą carménère (odkrywa to Jean Michel Boursiquot, wybitny specjalista ampelograf z Montpellier). Niedługo później Pszczółkowski nagłaśnia kolejną, analogiczną historię: okazuje się, że 80%, może nawet 90%, rosnącego w Chile sauvignon blanc jest w istocie odmianą sauvignon vert (sauvignonasse).
W 2008 roku Międzynarodowa Organizacja Winorośli i Wina (OIV) uznaje książkę Pszczółkowskiego Viticultura (napisaną wspólnie z prof. Gonzalo F. Gilem) za najlepszą na świecie publikację o winogrodnictwie.
Profesor (który świetnie mówi po polsku) ciągle naucza, konsultuje, stał się m.in. doradcą i dobrym duchem polskiego przedsięwzięcia w Chile – winiarni Alta Alcurnia.
Wizyta Profesora w Polsce stała się okazją do objazdu ciekawych winnic. Pszczółkowski jest zaskoczony skalą projektów, postępami, sprawnością winiarzy.
Ja przyłapałem go podczas wizyty w krakowskiej Winnicy Srebrna Góra…