Kartoteka szczepu: zweigelt
Udostępnij artykuł
Wyobraźcie sobie taką sytuację: enolodzy krzyżują ze sobą dwa najpopularniejsze czerwone rdzenne szczepy w kraju, tworząc z nich jeden, który staje się absolutnie najpopularniejszym szczepem, deklasując swoich rodziców. Staje się narodowym symbolem, esencją rodzimego winiarstwa! Taka historia wydarzyła się w Austrii, a ów arcyszczep nazywa się zweigelt.
Skąd?
Tradycyjne chyba już dla tej rubryki pytanie bez odpowiedzi, a raczej z wieloma mniej lub bardziej prawdopodobnymi odpowiedziami, tym razem znajdzie odpowiedź konkretną i precyzyjną, ponieważ historia to nie tak odległa – są jeszcze na świecie ludzie, którzy pamiętają (jeśli głowa w dobrej formie) czasy, kiedy zweigelta nie było. Pochodzi on bowiem z laboratorium austriackiego entomologa i fykologa (czyli speca od alg) Friedricha Zweigelta (1888–1964), który w 1922 roku stworzył go jako potomka blaufränkischa i sankt laurenta. Nie zarzucajcie autorowi próżności, nie on wymyślił swemu dziełu imię – nie dożył nawet momentu jego nadania przez austriackie władze w 1972 r. (w wersji zweigeltrebe blau, zmienionej w 1978 na blauer zweigelt).
Gdzie?
Zweigelt, mimo że młodziutki (czymże jest stulatek w świecie szczepów – nieopierzony młokos jeszcze), to w swej ojczyźnie nie daje szans staruszkom w wyścigu o pozycję lidera powierzchni upraw. Przynajmniej czerwonych, bo w kategorii open wyraźnie przegrywa z grünerem veltlinerem. Poza Austrię wychyla się rzadko i niedaleko – niewielkie jego uprawy znajdziemy po sąsiedzku – w Niemczech, Czechach, Słowacji, na Węgrzech. Dobrej klasy zweigelty robią też polscy winiarze.
Jak?
Zweigelt wygrał na loterii genetycznej szereg przyjemnych cech po obu rodzicach. Od sankt laurenta dostał świeży, zmysłowy aromat czerwonych owoców – wiśni, malin (w pinotowym stylu) i tendencję do tworzenia subtelnych, eleganckich win, a od blaufränkischa nieco tęższą strukturę, pikantność i kwasowość. Ta mieszanka działa znakomicie, dając zwykle zbalansowane, aromatyczne wina, delikatne, ale niepozbawione charakteru. Aromat czerwonych owoców często bywa uzupełniany nutami ziemistymi, ziół i czarnego pieprzu, a jeśli winiarz zdecydował się użyć beczki, także korzennych przypraw, wanilii czy skóry. W ustach klasyczna dla zweigelta konstrukcja to średniej wagi ciało i średnia zawartość alkoholu, kwasowość w pierwszym szeregu, taniny w drugim.
Z czym to pić?
Za każdym razem z czym innym – w zależności od stylu wina. Najdelikatniejsze zweigelty mogą być piękną parą nawet dla ryb (choć tylko tych intensywniejszych – np. steka z tuńczyka lub dorsza w pomidorowym sosie). Średniej wagi zweigelty ogarną carpaccio, kurczaka w ziołach lub dzikie ptactwo. Bogate mają szansę być równorzędnymi partnerami nawet dla intensywnych gulaszy (zwłaszcza jeśli nie żałowano ziół i owocowych dodatków – żurawiny czy wiśni) albo wołowych steków.