Trybuszon na poznańskich targach WINO + ankieta!
Udostępnij artykuł
Marzec minął nam pod hasłem polskiego wina. W tym roku byliśmy partnerem medialnym Targów Polskich Win i Winnic oraz technicznym konkursu WINOPL 2023, które odbywały się na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. Pracy było sporo, ale ile się dzięki temu dowiedzieliśmy o polskim winiarstwie, to nasze. Przez trzy dni producenci win, cydrów, a także dostawcy technologii i sprzętów winiarskich prezentowali swoje produkty i rozwiązania szerszej publiczności.
W dużym skrócie Targi Polskich Win i Winnic 2023 to: trzy dni, 70 wystawców, kilkaset win i sporo zwiedzających na dwóch piętrach historycznej Iglicy Międzynarodowych Targów Poznańskich. Wszystko to w kameralnej atmosferze, w której – powiedzmy sobie szczerze – wina przyjemniej się degustuje i nawiązuje kontakty, także biznesowe. Osobiście cieszy nas, że stoisko „Trybuszona” tak chętnie odwiedzali zwiedzający, mimo że niełatwo było do nas trafić 😉 Rozmowy z naszymi czytelnikami były tak inspirujące i budujące, że dostaliśmy kopa do dalszej pracy. „Trybuszony” rozchodziły się jak świeże bułeczki, co utwierdziło nas w przekonaniu, że trafiamy z naszym kwartalnikiem w zapotrzebowanie, a Polakom nie jest obojętna kultura picia wina i coraz chętniej podążają enoturystycznymi szlakami.
Najlepsze etykiety z zasięgu ręki
Wszystko zaczęło się w czwartkowe południe, 16 marca. – Obecnie polskie wina i winiarstwo cieszą coraz większym zainteresowaniem restauratorów, hotelarzy, ale także konsumentów. Mam nadzieję, że nasze targi przyczynią się do wzrostu zainteresowania tym tematem. Są to przecież targi organizowane przez ludzi z pasją dla ludzi z pasją – powiedziała ze sceny Elżbieta Roeske, wiceprezeska zarządu Grupy MTP. I tej pasji nie można odmówić ani winiarzom, ani konsumentom polskiego wina. W końcu niełatwo odbudowywać polskie winiarstwo, które przez lata było zapomniane, i konkurować z regionami winiarskimi z wielowiekowymi tradycjami.
Podczas otwarcia targów na scenie uhonorowano wina nagrodzone w konkursie WINOPL, którego przebieg śledziliśmy z wypiekami na twarzy. Ponad sto winnic (około 1/4 działających w Polsce!) nadesłało na konkurs aż 430 win. Było co degustować, w końcu w zeszłym roku było około 100 butelek mniej. Cztery wina zdobyły złote medale, a trzy tytuł championa. Nagrody specjalne, czyli kontrakty na zakup wina, trafiły do winnic: Aris, Equus, Smolis i Piwnice Antoniego. Gratulujemy!
Nagrodzone w konkursie wina podziwialiśmy w gablotach, a wiele z nich można było degustować i kupić. O ogromnym zainteresowaniu świadczyły długie kolejki przed stoiskami – nie tylko winnic zresztą, ale i przed miodami pitnymi, nalewkami, serami, wędlinami czy ostrygami.
Miejsce dla ludzi z pasją
Na scenie targów WINO wystawcy z województw małopolskiego, mazowieckiego, łódzkiego, lubuskiego, wielkopolskiego i zachodniopomorskiego, opowiadali o swojej pasji, historii winnic, napotykanych trudnościach (a tych jest sporo), a przede wszystkim radościach, płynących z prowadzenia winnic i produkcji win. Na szczęście radość rekompensuje trudności, bo dzięki temu polskie winiarstwo rośnie w siłę.
Scena gościła też winiarskich ekspertów. Jednym z nich był znany wszystkim winopijcom Iwo Świerblewski, autor Winoterapii, sommelier Portu Sołacz, no i autor „Trybuszona”. Z charakterystycznym dla siebie polotem, rozprawił się z kilkoma, wciąż pokutującymi, winnymi mitami, a w kolejnym wystąpieniu przeprowadził publiczność przez świat winnych etykiet, których – umówmy się – rozczytanie bywa niekiedy trudne.
Dwie prelekcje wygłosiła także Katarzyna Solańska, wiceprezeska Stowarzyszenia Kobiety i Wino. W pierwszej zdradziła tajniki profesjonalnie przygotowanego i prowadzonego serwisu wina. Druga była już czystą radością płynącą z degustacji wina – w końcu o winie mówi się przyjemnie, ale jeszcze przyjemniej je kosztować z publicznością i na żywo wymieniać się wrażeniami.
Chcemy tam być za rok
Trudno się nie zgodzić, że targi idealnie wpisują się we wzrostowy trend zainteresowania polskimi winami. Niech dowodem będzie ogromna frekwencja zarówno wśród wystawców, jak i odwiedzających targi. W zeszłorocznej edycji wystawców było 30, w tej już 70!
Mamy trochę swoich przemyśleń i krytycznych uwag, które łatwiej było nam poczynić, będąc niejako obserwatorem „z boku”. Paru rzeczy nam zabrakło, ale mamy świadomość, że to młoda impreza, a błędów nie popełnia tylko ten, kto nic nie robi. Liczyliśmy m.in. na prezentację oferty cateringowej z portfela Grupy MTP (chociażby z flagowej restauracji Port Sołacz) w postaci niewymagających logistycznie tapasów i finger foodów. Zauważyliśmy też, że niekiedy wina podawane były w zbyt wysokiej temperaturze. Trudno się dziwić, ponieważ zainteresowanie degustacją na niektórych stoiskach było tak duże, że winiarki po prostu nie nadążały z chłodzeniem. Może rozwiązaniem byłby dostęp wystawców do serwisu z lodem? Trzeba jednak oddać, że ten problem nie wystąpił w trakcie konkursu WINOPL. Wielokrotnie podczas obrad jury słyszeliśmy, że wina podawane są w idealniej temperaturze, co cieszy, bo rok wcześniej było o to trudniej. To pokazuje, że organizatorzy uczą się, wyciągają wnioski i doskonalą. Ze swojej strony dajemy pod rozwagę, czy nie lepiej zorganizować targów na jednym poziomie, rozłożenie wystawców na dwóch piętrach było czasem źródłem konfuzji zwiedzających. Niemniej całą imprezę oceniamy pozytywnie i gratulujemy organizatorom.
Chcemy wspierać wysiłki Grupy MTP w tworzeniu coraz ważniejszej imprezy targowej i święta polskiego wina. Dlatego z przyjemnością udostępniamy link do ankiety – wasze uwagi i postulaty są ważne! Grupa MTP przewiduje 50% zniżkę na zakup wejściówki w 2024 roku – jeszcze jeden powód, dla którego warto wziąć udział w ankiecie.
Niewątpliwy sukces trzeciej edycji Targów Polskich Win i Winnic stanowi dobrą wróżbę na przyszłość. Tym bardziej warto zapisać w kalendarzu datę kolejnych. Przyszłoroczna edycja targów odbędzie się w dniach 21–23 marca 2024. Liczymy, że również w przyszłym roku będziemy mogli zamieścić relację z tej poznańskiej imprezy, która naszym zdaniem jest naprawdę godna uwagi.