„Zima lwów”, czyli jak umiera legenda
Udostępnij artykuł
Historia potęgi rodziny Florio zaczyna się z końcem XVIII wieku, gdy dwaj bracia – Paolo i Ignazio – opuszczają Kalabrię i udają się do Palermo. Ich ambicją jest dorobić się fortuny, a nade wszystko osiągnąć awans społeczny, który przyniesie im powszechne uznanie i szacunek. Jak się okazuje, bogactwo to jedno, ale awans społeczny to nie taka prosta sprawa – ówczesna Sycylia jest bezlitosna, bo co z tego, że osiągnięcia braci Florio budzą podziw i zazdrość, skoro oni wciąż pozostają „cudzoziemcami” i „tragarzami”.
Sycylijskie lwy i Zima lwów to powieści historyczne, ukazujące uwikłanie człowieka w historię, bo ta nigdy nie jest tak daleko, jak nam się wydaje. I choć opowieść o losach rodu Florio ma beletrystyczny charakter, autorka – Stefania Auci – bardzo zadbała o faktograficzną warstwę powieści – od panowania dynastii Burbonów, po lądowanie Garibaldiego w 1860 roku i próg zjednoczenia Włoch. Ten najbardziej burzliwy okres w ich przeszłości, staje się tłem dla Sycylijskich lwów (o których piszemy tu).
Dlaczego o obu książkach piszemy na łamach „Trybuszona”? Bo tam, gdzie jest wino, tam jesteśmy i my, a wino jest składową imperium Florio. Poza tym to naprawdę fascynująca historia.
Dom Florio, bo tak oficjalnie nazywała się firma, zajmowała się wieloma gałęziami przemysłu. Wszystko zaczęło się od sklepu z przyprawami, w ślad za nim poszło uzyskanie koncesji na sprzedaż leków, specjalizacja w sprzedaży i produkcji marynowanego w oleju tuńczyka (to rodzinie Florio zawdzięczamy tuńczyka zakonserwowanego w oleju, który olej przedłuża jego świeżość), założenie winnicy i produkcja marsali (wzmacnianego, bardzo słodkiego wina, które po dziś dzień jest wizytówką Sycylii) oraz uzyskanie monopolu na przesyłki pocztowe drogą morską – to tylko kilka z sukcesów i osiągnięć przedstawicieli rodu Florio.
Tak jak Sycylijskie lwy to opowieść o budowie potęgi rodu Florio, tak „Zima lwów” to historia jego upadku. Upadek ten nie był spektakularny i gwałtowny, to raczej powolna konsekwencja złych decyzjach, niesprzyjających okoliczności i nieumiejętności rezygnacji z wystawnego życia.
Zima lwów zaczyna się w momencie śmierci Vincenza Florio, który w Palermo w połowie XIX w. budził nie tylko powszechny szacunek, ale i strach. Był potężnym człowiekiem, pełnym ambicji, uporu, czasem bezwzględnym, nie tylko w interesach. Schedę po nim odziedziczył jego syn, Ignazio Florio, który w interesach okazał się jeszcze zdolniejszy niż ojciec. Niestety przedwcześnie umiera, a na czele imperium staje – jakże by inaczej – jego syn, także Ignazio (dla ułatwienia Ignazio Jr.), który nie tylko nie jest przygotowany do prowadzenia biznesu, ale też nie bardzo tym zainteresowany. Dziedziczy Dom Florio w młodym wieku i znacznie lepiej niż na biznesie i układach zna się na życiu salonowym ówczesnej Europy. Nie ma podejścia do ludzi, otacza się złymi doradcami (tych dobrych, których szanował jego ojciec, sam nie poważa), podejmuje błędne decyzje biznesowe. Jedna z nich jest początkiem końca rodzinnego imperium.
Pisarka z wielką wprawą rysuje sylwetki swoich bohaterów. Otrzymujemy tu obraz ludzi z krwi i kości, którzy są wyraziści i budzą emocje. Równie dużo uwagi, jak męskim przedstawicielom rodu, autorka poświęca kobietom Florio, a te są naprawdę fascynujące! Giovanna, Giulia czy w końcu Franca – ich losy śledzi się z równie dużym zainteresowaniem. Historia przedstawicielek rodu Florio jest nie tylko fascynującym wątkiem, lecz także świadectwem sytuacji kobiet na przełomie wieków, kiedy to kobiety nie posiadały prawa do majątku, własnych decyzji, stanowiły własność męża.
Równoprawną bohaterką obu tomów powieści jest Sycylia, a dokładniej Palermo, jej stolica – to miasto duszne, niejednoznaczne, surowe, pełne kontrastów, ale i piękne. Co ciekawe, Auci opowiada o Sycylii inaczej, niż zostaliśmy do tego przyzwyczajeni. W jej powieści wyspa nie jest miejscem, gdzie rządzi bezprawie, lecz znaczącym ośrodkiem kulturalnym, politycznym i przemysłowym ówczesnych Włoch. Duża w tym zasługa Florio. Wątek sycylijskiej mafii jest tu jedynie zarysowany i potraktowany oszczędnie. Aż dziw bierze, trudno bowiem uwierzyć w brak powiązań między takimi potęgami.
Saga rodu Florio to uniwersalna opowieść o tym, że pieniądze nie są gwarantem szczęścia. Niestety często o tym zapominamy i to się nie zmienia od wieków.
Zima lwów
Autorka: Stefania Auci
Premiera: 8.02.2023
Wydawnictwo: Wydawnictwo W.A.B
Liczba stron: 784
Oprawa: twarda
Cena: 59,99 zł
Chcecie pozostać w klimacie Sycylii, historii rodu Florio i marsali? Z przyjemnością odsyłam do recenzji pierwszego tomu powieści oraz artykułu o marsali i roli Domu Florio w jej produkcji, a także o tym, co zostało z dawnej potęgi. Za oba teksty odpowiada Irek Wis.