PANEL: pinot noir z Kalifornii
Udostępnij artykuł
Kalifornia dostarczająca na rynek USA ponad 80% powstających w tym kraju win, nie jest miejscem, które w pierwszym odruchu kojarzy nam się z „królewską” odmianą pinot noir. Gęste, esencjonalne cabernety, merloty, zinfandele, ostatnio też syrah – to winiarskie znaki firmowe Złotego Stanu. Nie zapominajmy też o charakternych, „waniliowych” chardonnay. Wszystkie te ciepłolubne odmiany znalazły sobie w promieniach kalifornijskiego słońca idealne warunki rozwoju. Nie zabrakło też jednak miejsca dla szczepów preferujących chłodniejsze otoczenie – rieslinga, sauvignon blanc czy właśnie pinot noir. To trzecia pod względem powierzchni nasadzeń czerwona odmiana Vitis vinifera w Kalifornii – popularność tworzonych z niej win znacznie wzrosła po premierze kultowego filmu Bezdroża (2004).
Z jednej strony jest to szczep, który – zdaniem Karen MacNeil, autorki The Wine Bible (chociaż nie tylko jej) – poczynił najbardziej znaczący skok jakościowy w ciągu ostatnich dziesięciu lat, z drugiej – pozostaje odmianą kapryśną, trudną w uprawie i winifikacji, zwłaszcza w tak zróżnicowanym klimatycznie regionie, jak Kalifornia. Oznacza to, że w dobrych siedliskach mogą powstawać pinoty zbliżone wyrafinowaniem do swych burgundzkich odpowiedników (tym bardziej, że nie brakuje upraw klonów wywodzących się w prostej linii właśnie z tego najbardziej ekskluzywnego regionu Francji, przynajmniej jeśli chodzi o wino). Ale na rynek trafia też całkiem sporo win przeciętnych, pozbawionych charakteru; albo przeciwnie – przepakowanych kalifornijskim słońcem i niemających wiele wspólnego z finezją i wysublimowaniem właściwym pinot noir. Kluczem do sukcesu wydaje się lokalizacja upraw i wręcz niezbędny, chłodzący wpływ bryzy znad Oceanu Spokojnego. Wysunięty bardziej na północ region Sonoma (a jednocześnie obszar mający prawo do własnej apelacji AVA – American Viticultural Area) jest głównym dostawcą kalifornijskich pinotów. Drugi to położony na południe od San Francisco Monterey, trzeci – leżąca jeszcze bardziej na południe Santa Barbara.
Pomysłu na minipanel degustacyjny pinot noir z Kalifornii dostarczyła Agnieszka Wojtowicz-Jach, polska przedstawicielka California Wine Institute (discovercaliforniawines.com) i szefowa Tratorii – Domu Przyjaciół Wina, od lat niestrudzona promotorka i popularyzatorka win z tego właśnie regionu. Za jej sprawą dotarło do nas od krajowych importerów dziewięć etykiet reprezentujących różne kalifornijskie apelacje AVA. Jakość zaproponowanej selekcji potwierdziła wysoka średnia ocen – 7 pkt. Nie mieliśmy do czynienia z najwyższą półką, możemy sobie zatem tylko wyobrazić, jaki poziom może ona reprezentować, skoro oceniane przez nas wina, różniące się oczywiście w charakterze i stylu, dały nam całkiem sporo pozytywnych wrażeń.
Kalifornijskie pinoty mogą stanowić interesującą ekonomiczną alternatywę dla często wyśmienitych, chociaż niekiedy też wycenianych mocno ponad miarę czerwonych burgundów. Pamiętajmy jednak, że amerykański styl – oparty najczęściej na intensywności wszystkich składowych – rzadko koresponduje z wysublimowaną zwiewnością stylu francuskiego. Niemniej kalifornijskie pinot noir zachowują owocowy charakter i dowodzą, że szczep, z którego powstały potrafi być uniwersalny – za oceanem daje wina cięższe, nasycone, ale ze wszech miar dobre i pijalne, co potwierdzają oceny. [Tomasz Szmajter]
Pinot noir z Kalifornii degustowali: Maciej Sokołowski, Jacek Kulza, Adam Tomczak, Łukasz Głowacki, Zofia Szczerba, Marcin Krzystolik, Aniela Redelbach-Gieparda i Maciej Katarzyński.
Pinot Noir 2020
Chamisal Vineyards
Edna Valley AVA
Importer: Mielżyński
Cena: 149 zł
Wino w stylu raczej lekkim, nieinwazyjnym, opartym na świeżym owocu – malinie, truskawce i wiśni. Nos jeszcze nieco skryty, czuć w nim jednak elegancję i powagę. Intensywność aromatów owocowych, podbitych akcentami leśnymi i brettowymi. Dobry, długi finisz – wino w stylu najbardziej burgundzkim spośród wszystkich ocenianych w tym panelu, cechujące się też najlepszą integracją.
Pinot Noir 2019
Long Valley Ranch
Monterey AVA
Importer: Dom Wina
Cena: 60 zł
W pierwszym uderzeniu sporo świeżych ziół i nut odzwierzęcych. Jest łąka, jest ziemia. W ustach chyba trochę mało kwasowości (są za to słodkie migdały); delikatna, odstająca tanina – pytanie, czy nie dać temu winu jeszcze dwóch-trzech lat na osiągnięcie pełnego potencjału? Całość wykazuje jednak dobrą harmonię; jest sporo owocu, brettu, beczki i „dzikości”. Dobre wino, z charakterem.
Pinot Noir 2016
Calera Wine Company
Central Coast AVA
Importer: Sundance Wines
Cena: 207 zł
Najbardziej wyrazisty i bogaty w beczkę pinot. Styl w pełni kalifornijski i nowoświatowy, nastawiony na ekstrakt i intensywność. W nosie i ustach czarna porzeczka, figi, suszona pigwa, truskawka. Nie brak taniny i dobrej kwasowości oraz integracji wszystkich elementów. Wino dobrze zrobione, może się podobać, niezależnie od naszych oczekiwań wobec pinota i tego, jaki styl lubimy. Potrafi do siebie przekonać.
Pinot Noir 2018
Talbott Kali Hart
Monterey AVA
Importer: CEDC
Cena: 120 zł
Żurawinowy nos uzupełniony nutą malin, oregano i tymianku. Usta intensywne, ale dobrze zbalansowane (słodycz, owoc – wiśnia z gałązkami, truskawka; korzenie i soczysta kwasowość), z miękką taniną. W lekko ziemistej, choć niezbyt długiej i z lekka naznaczonej alkoholem końcówce wyczuwalne echo słoności i brettu, udanie wzbogacających strukturę wina.
Pinot Noir 2019
Edna Valley Vineyard
Central Coast AVA
Importer: CEDC
Cena: 90 zł
Wino miękkie, łatwe, choć może nieco dzikie. Pierwszy atak landrynkowo-malinowo-wiśniowy. Drugi nos i usta ujawniają też nuty granatu i grafitu (czy nawet smoły). Kwasowość dobrze zintegrowana z taniną i „niewystającym na zewnątrz” alkoholem. Przy tym całkiem wyraźna pikantność.
Pinot Noir 2014
La Crema
Monterey AVA
Importer: Winne Pola
Cena: 210 zł
Typowa dla pinota barwa lekkiej czerwieni. W nosie jednak nuty likierowe – nie brak na szczęście soczystej wiśni i poziomki oraz akcentów ziemistych i brettowych. Przyzwoicie zarysowana beczka. Harmonia, kompleksowość i długość wina w dobrych rejestrach. Nadmierna obecność nut słodkich i wystająca (choć niezbyt wysoka) kwasowość odbierają mu jednak nieco finezji.
Pinot Noir 2019
Ironstone
Lodi AVA
Importer: Wine Avenue
Cena: 75 zł
Malinowo-czekoladowy nos, styl mocno komercyjny, choć wciąż elegancki i solidny. Drugie podejście ujawnia jeszcze jedną nutę, typową dla kalifornijskich pinotów, a mianowicie… coca-colę (w wersji cherry). Usta piernikowe, lukrecjowe i esencjonalne. Kwasowość wydaje się przykryta słodyczą. Odstający alkohol i chyba trochę zbyt wyrazista tanina. Ewidentny i hojny udział beczki. Mimo to – dobry wstęp do zrozumienia istoty pinot noir.
Pinot Noir 2019
Wente Riva Ranch
Arroyo Seco AVA
Importer: Endorwina
Cena: 170 zł
Zdecydowana obecność alkoholu każe zastanowić się nad odłożeniem tego wina na półkę na 2–3 lata. Jest tu kwasowość, jest tanina, ale nie ma jeszcze właściwego „wypełnienia”. W nosie owoc, fiołki i odrobina lotnej kwasowości. W ustach dojrzałe owoce, nuta czekolady. Całość sprawia wrażenie nieuporządkowanej i bez satysfakcjonująco długiego finiszu – nie schodząc jednak poniżej pewnego poziomu.
Gnarly Head Pinot Noir 2020
Delicato Family Vineyards
Napa Valley AVA
Importer: Centrum Wina
Cena: 90 zł
Pierwsze wrażenie – gęsty kompot ze śliwek węgierek. Brak soczystości, kwasowości, lekkości i elegancji. Za to nieśmiertelna triada „3 x C”: czereśnia, czekolada, czarna porzeczka. To wino w nowoświatowym stylu, o dobrej strukturze, pełne aromatów i ciała – w zamierzeniu producenta mające towarzyszyć lżejszym daniom lokalnej kuchni. Stylistycznie bliższe cabernetom niż pinotom, ale cóż – taka jest Kalifornia. Technicznie bez wad, proporcja alkoholu też rozsądna (13,5%).