Chile nieznane
Udostępnij artykuł
Polski winoman teoretycznie zna wina chilijskie, wie, że są smaczne, w dobrej cenie i niezawodne – jak to mawiają w ich ojczyźnie – bueno, bonito y barato. Ale tak naprawdę wciąż stosunkowo mało o nich wiemy. Doskonałą okazją, aby się przekonać o ich wyjątkowości, było seminarium Chilijskiej Izby Handlowej w Polsce ProChile pt. Ruta de Vino Europa – Polonia (Winne tournée po Europie – Polska).
Niestety w naszym kraju wciąż mało się mówi o winach chilijskich. Wskutek tego te supermarketowe wydają się konsumentowi jednolitą masą z etykietą „Chile”, umieszczoną w przegródkach „Białe” i „Czerwone”. Nieliczni importerzy oferują wybrane wina premium. A przecież między premium i entry level jest ocean odmian, stylów i siedlisk, a przede wszystkim ludzi z ich bardzo osobistą wizją i pomysłem na wino.
19 października 2023 roku, dzień win chilijskich na evencie dla branży winiarskiej i HoReCa Amazing Chile Wine Trade Show 2023, rozpoczął się od wspomnianego seminarium ProChile Ruta de Vino Europa – Polonia. Zaprezentowałam na nim siedem win, m.in. malbeca, nadmorskie syrah i wino pomarańczowe. Potem odbył się master class The New Classics – chilijski ekspert winiarski i dziennikarz Eduardo Brethauer przedstawił wina z odmian takich, jak aglianico czy pinot grigio. To nie są wina, które kojarzymy z Chile, nieprawdaż?
Kraj kontrastów
Granice kraju wyznaczają cztery naturalne bariery: pustynia Atakama, Andy, Pacyfik oraz Patagonia. Chile to kraj niesamowicie różnorodny, o blisko pięćsetletniej historii winiarskiej – w porównaniu z Europą to niedużo, ale w skali Nowego Świata to szmat czasu. Już w połowie XVIII wieku uprawiano tu winorośl na areale około 15 tys. ha, głównie w pobliżu wielkich miast, a produkcja win była istotną częścią gospodarki wicekrólestwa. Około roku 1840 Chile stało się największym wytwórcą wina w Ameryce Południowej. Południe kraju to żywe muzeum winiarskie, z ponaddwustuletnimi krzewami sprzed filoksery. Pierwsze sadzonki listán prieto (dziś bardziej znanego jako país) dotarły do Chile z Europy, z Wysp Kanaryjskich, wraz z misjonarzami w XVI wieku.
Ostatnie dwie dekady to zmiana w mentalności winiarzy. Z jednej strony powrót do korzeni, czego wyrazem są np. wina produkowane w amforach tinajas. Z drugiej – przesuwanie granic enologiczych, geograficznych, społecznych. Dziś Chile to wina szczere, wyjątkowe, autorskie, odzwierciedlające charakter terroir, naturalne, garażowe.
Podczas seminarium spróbowaliśmy dwóch win naturalnych. Pierwsze z nich to pomarańczowe Naranjo 2022 z Doliny Maule. Kupaż różowego moscatela, torontela i país. Winogrona pochodzą z organicznej uprawy Danieli Lorenzo Bürger i Jose Luisa Gómeza Bastíasa. Para ta prowadzi jedną z najstarszych winnic país w Chile, od 200 lat nieprzerwanie pozostającą w rękach rodziny Bastíasów. Jose Luis to już siódme pokolenie. Winnica położona jest na południowym brzegu rzeki Maule. Winiarnia González Bastías – co należy do rzadkości – produkuje wina przesiąknięte znaczeniem historycznym i kulturowym, stanowiące punkt odniesienia dla chilijskiego winiarstwa. Naranjo jest mocno owocowe, pełne dzikich kwiatów, świetnie zbudowane, słonawe. Idealny kompan wielu potraw.
Kolejnym winem naturalnym było De Otro Planeta Cabernet Franc 2022 od Casa Libre (hiszp. Dom Wolności). Jak podkreśla założyciel projektu Fred Skwara, on i jego zespół chcą odkrywać nowe obszary winiarstwa. Cenią sobie współpracę z małymi plantatorami winogron. Wierzą, że nikt lepiej od kogoś, kto uprawia swoją ziemię od kilkudziesięciu lat, nie zrozumie gleby i nie będzie wiedział, co należy robić w danej porze roku. Wino mocno wiśniowe, ciemne, sprężyste.
Słynne amplitudy temperatur
Chłodne powietrze morskie jest częściowo blokowane przez Góry Nadbrzeżne, jednak przedostaje się w głąb lądu biegnąc poprzecznymi dolinami rzecznymi. W ciągu dnia morska bryza niesiona przez zimny Prąd Humboldta przenika w głąb lądu; dodatkowo każdej nocy z ośnieżonych szczytów Andów napływa zimne powietrze.
Wpływ pasma górskiego na klimat objawia się ociepleniem w okresie zimowym i wiosennym, natomiast odwrotnie dzieje się w miesiącach letnich. Ten wzrost temperatury jest spowodowany ruchem ciepłego i suchego powietrza, które napływa z wnętrza pasma górskiego w kierunku doliny. W dolinie Maipo ten wiatr nazywa się raco. Jest to kluczowy czynnik, ponieważ ociepla winnice na wiosnę, pozytywnie wpływając na pączkowanie winorośli.
Chłodzenie jest dla winogron jeszcze ważniejsze. Zbocze traci ciepło, które nagromadziło się w ciągu dnia w wyniku ekspozycji na słońce i staje się zimniejsze niż otaczające powietrze. Powietrze to przejmuje chłód od stoku i – jako cięższe – opada ku dolinom. Zjawisko to nazywane jest wiatrem stokowym i korzystnie chłodzi winnice. Efekt ten jest szczególnie widoczny w tych u podnóży Andów, np. w Maipo Alto. Dzięki tak dużym wahaniom temperatur, które latem i jesienią sięgają nie mniej niż 20°C, winogrona dojrzewają̨ powoli i rozwijają lepszą jakość garbników, koncentrację i intensywność aromatów.
Costa
Ten długi jak spaghetti kraj należy rozpatrywać tak geologicznie, jak i klimatycznie, nie w poziomie, lecz w pionie. Chile to państwo z najdłuższą linią brzegową na świecie – 4 tys. km wybrzeża i liczne regiony upraw winorośli. Podczas seminarium wybraliśmy się w trzy nadmorskie.
W Leydzie, w Dolinie San Antonio, winnice znajdują się 3–14 km w linii prostej od oceanu.
Maurizio Garibaldi to trzecie pokolenie winiarzy w rodzinie. Po zdobyciu doświadczenia w różnych winnicach w Chile i na świecie, przekonany o wielkim potencjale chilijskiej gleby i klimatu, rozpoczął własny projekt w 2013 roku. W Warszawie poznaliśmy jego Syrah 2021 ziołowe, świeże i soczyste.
Kolejne wino z tego szczepu czekało na nas w Dolinie Casablanca. Klimat jest tu bardziej śródziemnomorski, poranne mgły i popołudniowe słońce wydłużają okres dojrzewania winogron oraz opóźniają zbiory. Kolejne 40 km na północny zachód i wita nas rześkie powietrze nadmorskich kurortów Valparaiso i Viña del Mar.
Villard Tanagra Syrah 2021 to wino wysokich lotów, perfekcyjnie zbudowane i starzone, eleganckie, finezyjne, idealne zarówno do dysputy filozoficznej, jak i wybornej kolacji ze stekiem w roli głównej. Dziś nad winami w Villard Wines czuwają ojciec i syn, Thierry i Jean-Charles Villardowie.
Kolejne wino z wpływem Pacyfiku było ogromnym zaskoczeniem dla uczestników seminarium. Myśląc „malbec z Ameryki Południowej”, spodziewamy się zupełnie innego profilu wina niż La Roncière Licantén Malbec 2021 z nadbrzeżnej części Doliny Curicó. Jest fiołkowe, subtelne, soczyste. To hołd dla delikatności i finezji tej odmiany.
Entre Cordilleras i Andes
Dwa chilijskie łańcuchy górskie, Andy i Kordyliera Nadbrzeżna, tworzą naturalne granice wyznaczające strefę uprawy winorośli Entre Cordilleras. Z geologicznego punktu widzenia Andy są młodą formacją. Narodziły się 25–30 mln lat temu, podczas gdy Kordyliera Nadbrzeżna – 225–345 mln lat temu.
Stare krzewy país i carignan, zdobywają dziś uznanie, otwierając nieoczekiwane możliwości dla innych szczepów, uprawianych tu tradycyjnie – bez nawadniania w strefie zwanej secano interior (hiszp. suchy interior). Cenione są zwłaszcza wina oznaczone „VIGNO” – to kolektywna marka z Doliny Maule stworzona przez stowarzyszenie winiarzy w celu ochrony starych, nienawadnianych krzewów carignan.
W Maule zakochały się enolożki i przyjaciółki María José Ortúzar i Natalia Poblete. Spotkały się pierwszego dnia studiów agronomii i winiarstwa i od tego czasu są nierozłączne. Marzenie o wspólnym winie spełniło się w 2015 roku, gdy wprowadziły na rynek swój pierwszy rocznik. Na warszawskim seminarium mieliśmy przyjemność degustować ich Moretta Wines Ceniciento 2020 Cabernet Sauvignon. Nazwa wina oznacza Kopciuszka – nawiązanie do tego, że przez dekady cabernet z innych regionów niż Maipo Alto był traktowany jak dziecko gorszego Boga. Dziś, dzięki ambitnym ludziom jak María i Natalia, to się zmienia.
Z Maule jedziemy jeszcze dalej na południe. Strome zbocza Itaty porastają małe, cięte na głowę krzewy moscatela i país, które przed wiekami rozpoczęły sagę chilijskiej uprawy winorośli. Dziś Itata przeżywa renesans dzięki swoim lekkim winom czerwonym i monumentalnej winiarskiej historii.
Stąd pochodzi Longaví Glup Cinsault 2022. Wino pełne malin, lasu, ziemi po deszczu, wiśni. Długie, z nerwem, jedwabiste. To osobisty projekt dwóch przyjaciół z różnych kontynentów, którzy spotkali się w 2012 roku, aby wspólnie produkować wina. Pierwszy to Chilijczyk, Julio Bouchon, dziennikarz i enolog, kolejne pokolenie za sterami znanej winnicy Bouchon, a drugi – południowoafrykański winemaker i właściciel winiarni Cederberg – David Nieuwoudt.
Podróż przez Chile z selekcją siedmiu win dobiegła końca. Ale mam nadzieję, że dla polskich miłośników wina to dopiero początek przygody. Mimo że w powszechnym wyobrażeniu kraj ten to kraniec świata, warto mu się na nowo przyjrzeć – zdecydowanie sporo się tam dzieje i winomanów czeka zaległa praca domowa do odrobienia.