Udostępnij artykuł
Rodzina Speri mówi o swojej firmie, że jest „blendem” cudu natury, wieków doświadczenia oraz wielkiej pasji człowieka, który to spina.
Ta znana na całym świecie winiarnia powstała w I połowie XIX w. Od tej pory, stale powiększając areał upraw, poprawiając jakość produkowanych przez siebie win, z pokolenia na pokolenie kontynuuje koncepcję zarządzania w całości rodzinnego – od uprawy winorośli, przez tworzenie wina, aż po jego sprzedaż i marketing.
Nie ma jak swoje
Rodzina Speri produkuje znakomite wina z winogron pochodzących wyłącznie z jej własnych winnic, zlokalizowanych w najlepszych częściach apelacji Valpolicella Classico. Szanując swoje dziedzictwo terytorialne, Speri od zawsze uprawiali wyłącznie rodzime odmiany winorośli, głównie corvinę, corvinone, rondinellę i molinarę. Łączna powierzchnia ich winnic to ok. 60 ha. Aby wyrazić ich najlepsze cechy, już od lat 70. XX w., jako jedni z pierwszych we Włoszech, zaczęli winifikować oddzielnie wina z różnych parceli – dziś każda z nich daje swoje własne wino. Pozwala to na przekazanie stylu subregionu, oddającego mikroklimat oraz typ gleby, na której rosną winogrona. Wina biorą nazwy od poszczególnych crus (winnic): Monte St. Urbano (Valpolicella Classico Superiore, Amarone), La Roggia czy La Roverina.
Wespół w zespół
Siła winnicy zawsze była i nadal jest kwestią pracy zespołowej, obecnie angażującej aż trzy pokolenia, które zarządzają wszystkimi etapami produkcji, od uprawy winorośli, po finalny produkt w butelce. Członkowie rodziny podkreślają, że będąc rolnikami od pokoleń, potrafią zrozumieć istotę współistnienia natury i człowieka. Dowodem na najdoskonalszą jakość jest produkcja sztandarowych win tylko w najlepszych rocznikach. Wina Speri otrzymują najwyższe noty od krytyków i liczne medale.
Rodzina Speri była jednym z pierwszych producentów amarone – robiła je już w 1958 r., a więc na 10 lat przed ustanowieniem DOC Valpolicella i ponad 30 lat przed powstaniem regulacji, które ustanowiły Amarone della Valpolicella oddzielną apelacją (1990). Należy nadmienić, że w latach 1984–1993 prezesem Konsorcjum na rzecz Ochrony Wina Valpolicella (Consorzio Tutela Vini Valpolicella) był Carlo Speri i jego wkład w rozwój winiarstwa regionu jest nie do przecenienia.
Przez kolejne dziesięciolecia winiarnia umacniała swoją pozycję i znakomitą renomę producenta tradycyjnych win z Veneto, a angażując kolejne pokolenia rodu, sukcesywnie zdobywała nowe rynki zbytu.
Szacunek i styl
W 2015 r. winiarnia uzyskała certyfikat ekologiczny dla całej produkcji i dziś jest najważniejszym wytwórcą ekologicznym obszaru Valpolicella Classico, tak pod względem wolumenu, jak i obszaru winnic. Speri są przekonani, że jakość wina zaczyna się w winnicy. Zawsze starali się więc dbać o jakość gleby, uprawiać wyłącznie rodzime klony, zachowywać historyczne, zagrożone wyginięciem odmiany i szanować różnorodność biologiczną.
Speri to synonim klasycznego Veneto. To wina o dobrze wytrzymującej próbę czasu kwasowości, z bardzo dużym potencjałem leżakowania.
Największą dumą rodu jest Amarone della Valpolicella. Wino wielokrotnie nagradzane i cenione na całym świecie. Tradycyjnie dla regionu jest mieszanką szczepów corvina veronese i corvinone, które stanowią 70%, rondinelli (25%) i molinary (5%), pochodzących z najlepszej parceli – Monte Sant’Urbano. Selektywny zbiór ręczny, 100 dni suszenia gron, a kiedy owoce stracą około 40% wagi – maceracja. Po fermentacji wino dojrzewa dwa lata w beczkach tonneaux (500 l) z francuskiego dębu, a następnie 18 miesięcy w beczkach z dębu slawońskiego, by kolejny rok spędzić w butelce. To wino wyjątkowo eleganckie, wytrawne, lecz miękkie i zrównoważone, o bogatym aromacie suszonych owoców i czekolady. Wszystkich, którzy znają i kochają Amarone od Speri, a także tych, którzy jeszcze nie mieli szansy go spróbować, już dziś zapraszamy na wertykalną degustację, która planowana jest na wiosnę 2024 roku, a podczas której spróbujemy sześciu różnych roczników z ostatnich 20 lat, m.in. 2004 i 2005. To będzie wyjątkowe wydarzenie – spotkanie z ikoną kategorii amarone della valpolicella!