Piękna, jasnopomarańczowa barwa. Nos nieco zamknięty, wyczuwamy nuty słodkiej mandarynki, lukrecji i drogerii. Usta wyważone, z drobnym musowaniem. Wyczuwalna taniczność (dłuższa maceracja na skórkach), wino mocno wytrawne, może nawet sprawiać wrażenie wysuszającego jamę ustną. Cytrynowo-winogronowa struktura owocu. Goryczka w końcówce nie przeszkadza – propozycja kulinarna: gravlax macerowany w cointreau…
Pomarańczowe
Mętny, bladożółty kolor. Na początku wyraźna lotna kwasowość, która szybko zanika, ustępując wyrazistemu owocowi, opartemu na brzoskwini, marakui, mandarynce i gruszce. Łagodne, choć dobrze wyczuwalne musowanie. Kiszona pomarańcza, antonówka, mydło różane. Wino na granicy wytrawności, z końcówką albedowo-pomarańczową i lekką goryczką. Ogólne wrażenie bardzo pozytywne.
Temat win pomarańczowych powraca w naszych panelach i zapewne powracać będzie jeszcze niejednokrotnie. Jak podkreślaliśmy wcześniej, jest to jeden z tych elementów współczesnego winiarstwa, który wzbudza ogromne zainteresowanie zarówno producentów, dystrybutorów, jak i konsumentów. Wszyscy upatrują w nim ideę powrotu do korzeni – wino określane dziś mianem pomarańczowego to najprawdopodobniej archetyp…
O winach określanych potocznie mianem „pomarańczowych” (lub nieco szlachetniej „bursztynowych”) pisaliśmy na łamach „Trybuszona” nie raz i nie dwa. Wspominaliśmy o ich rodowodzie i metodach produkcji, omówiliśmy też kilkadziesiąt przykładów z Europy i z Polski (odnotowując w tym przypadku jedno z naszych największych pozytywnych zaskoczeń). Teraz…
O tym słoweńskim producencie pisaliśmy szerzej w poprzednim numerze „Trybuszona” piórem jego polskiego importera Wojtka Lutomskiego. Dziś kolej na przegląd oferty Koreniki. Nie ukrywamy – wypadł świetnie i był ekscytujący: wina (ze zdecydowaną przewagą bieli i pomarańczy) okazały się wielce atrakcyjne, a jako że wciąż mają dobre ceny, stanowią bardzo interesującą propozycję…
Priorat to jeden z tych hiszpańskich regionów, który wielu miłośników win przyprawia – zupełnie zresztą słusznie – o szybsze bicie serca. Położona w Katalonii, na północny zachód od Barcelony, niewielka apelacja od kilku dekad cieszy się statusem najbardziej „gorącej”, dostarczając na stoły Hiszpanii, Europy i świata win o niejednokrotnie wybitnej…
Obecna tu słodycz jest zapewne pochodną dojrzałości owocu. Wino dość poważne, a jednocześnie o zawadiackim charakterze. Dobra równowaga całości w ustach; jest intensywnie i czysto (z odrobiną goryczki na końcu języka). Charakterne ciało wzbogacają dobra kwasowość i wyraźne, choć nienachalne, dobrze wtopione w strukturę nuty cytryny i przejrzałych (czy wręcz obitych) jabłek.
W nosie rumianek, lipa, miód spadziowy i… rosół (uroda win pomarańczowych) – przełamane dyskretną nutą alkoholu. W ustach również zielone migdały, suszone renklody, pigwa, mokka, karmel. Wino żywe, ciekawe – o wibrującej kwasowości, mimo wyraźnego utlenienia. Może to być wyborny towarzysz sera manchego.
Elegancki, połyskliwy jasnobursztynowy kolor. Nos nie jest „kanonicznym” bukietem wina naturalnego – charakterystyka zmierza bardziej ku rumiankowi i białym kwiatom, choć nie brak tu nut brettowych i siennych. W ustach dodatkowo przyprawy i zioła. Całość intensywna aromatycznie i dobrze zintegrowana, uzupełniona kredową mineralnością o cechach aptecznych.
Wyraźna acetonowa nuta w pierwszym uderzeniu. Wino trudne w odbiorze, o wyraźnej octowo-acetonowej kwasowości i niskiej taninie – choć po dłuższym kręceniu kieliszkiem można doszukać się akcentów przekiszonego owocu, cytryn, mirabelek, ale również suszonej pigwy. Zdecydowanie autorska koncepcja, choć zastanawialiśmy się, czy nie ma tu jakiejś ukrytej wady.